sobota, 11 czerwca 2011

Wołanie



WOŁANIE

W mgłę się wtapiam w bezradności zanurzona,
W szarym tłumie wołam promyk światła, blask nadziei, tchnienie życia.
Wymarzony świat w twych dłoniach chcę odkrywać,
Tulić kruchość w sile twoich czułych, wiernych i troskliwych ramion.

Jako nimfa, motyl chcę wzlatywać,
Wśród uniesień, drgnień wzruszenia, łez radości, słów bez końca.
Potem tańczyć widząc blask twych oczu,
Tak wpatrzonych, ufnych i oddanych....

Tańczyć wciąż stąpając w rytm miłości i szaleństwa,
Które pragnę aby nigdy, nigdy nie odeszły.
Czekam na promyk, który zmieni to, co nigdy już utracić nie potrafię.
Wiem że kocham, nie mam żądań, ale pragnę,
Tak gorąco pragnę smaku twoich ust.

Nie jestem głazem - chociaż taką mnie odbierasz,
Nie jestem ciałem wystawionym na sprzedaż,
Nie umiem czekać aż uniesiesz mnie wysoko,
Gdzie jedynie będę twoją -wykradzioną,
Choć niczyją, bo nie dałeś mi imienia.

Czekam byś rozdmuchnął mgłę miłością
Do której nie masz siły się przyznać.
Bezradności moc cię onieśmiela,
Przydeptuje, w szarość wciska i odbiera
Cień odwagi, której nie masz siły wydać.

Nikt nie zmieni w tym teatrze życia,
Trudnej roli , którą przyszło dziś nam grać,
To co serce ma do skrycia
Jeśli zechcesz mnie nie pytaj i bierz sam!

Dla przyjaciela

Dotykiem spieczonych ust
Całujesz me włosy rozwiane.
Roziskrzonym spojrzeniem błękitu
Kradniesz serce rozdygotane.
Chwytasz garściami ,,na zapas”
By nie zabrakło czułości.
Zlizujesz lukier z policzków
O smaku goryczy i słodkości.
Jak promyk dajesz nadzieję…
O zmroku cichutko odbierasz.
Pozwalasz drżeć ni to z zimna
Ani z nadmiaru zbliżenia.
Sen dobry niesiesz i pokój,
Ciepłem ogrzewasz wspomnienia.
Jak dobry kwiatowy duszek
Skłaniasz mój świat do kwitnienia.
Pył księżycowy zdmuchujesz,
By świat na dobre się zmieniał.
Czasami….bez powodu
Zdradzasz ukryte marzenia…..

wtorek, 10 maja 2011

Radość z istnienia - wiersz dla mojego najdroższego syna:-)

Uśmiechem dziecka ufnego wpuściłam radość do serca,
Jak tysiąc srebrzystych księżyców rozlanych w ciemności nieba.
Szemrząca, rozbita na krocie, wtopiona w muzykę uczuć.
Wśród zabłąkanych półnut - na nowo powstała do życia.


Tak wiele dajesz mi mały, malutkich rączek uściskiem.
Marzenie spełnia się ciche. Świat dzisiaj pachnie cały....
Złączeni pajęczą nicią, w melodię serca wtopieni.
Silniejsi, gdyż jedność siłą!
Jakiż nas wróg zwycięży?
Czy żal, smutek, zmęczenie?


Dla mnie Ty synku, to moja miłość....
Szacunek na ludzkie istnienie!

niedziela, 8 maja 2011

Herbaciana róża

Wiersz został nagrodzony w konkursie literackim "Z sercem" oraz zamieszony na stronie Kobiecych Inspiracji


HERBACIANA RÓŻA
 
Herbacianą różą z kropelkami rosy,
Upuszczoną lekko na kamienny chodnik,
Zostawiłam gajów cytrynowych głosy,
W kolibra locie muskając przygodę.
Wrażeniami dni tych utrwalonych w kadrze
I setkami rąk, co ściskać nie przestają,
Odnalazłam wartość jaką noszę w sobie.
Dziś trudno iść naprzód drogą utartą.
Otwieram więc oczy, pragnę iść z tobą.
Słowa dźwięczą w uszach,
Treść ich wspaniała.
Na ile coś zmienię? Co zdołam zadziałać?
Czy codzienność w martwych punktach zaczepiona,
Ujarzmi mą duszę choć jest wyzwolona?
Herbaciana róża z kropelkami rosy,
Łzami jest zroszona....
Choć kamienny chodnik,
Nie utraci woni, nie zmieni koloru.
Wrosła z odwagi.
Podlana uporem.

Dla Tych...

Dla tych, którzy odeszli… Japonia

Szeptem konających ust,
Spieczonych warg pragnieniem,
Wspomnieniem wspólnych dróg,
Nazwanych miłości imieniem.
Szukamy, trwamy, czekamy,
Nadzieję zraszamy łaknieniem...
Niosąc chwile zerwane...
W strapieniu nie wierząc w konanie!
Czym jest nasze życie rzucone,
Czym są chwile nam tylko znane?
Czym dym, fala, przerażenie...
Gdy świat ginie, codzienność się łamie...?
Jesteś jak ziarno wśród piasku,
Jak kropla wyrwana z błękitu...
Niepowtarzalny, jedyny,
Dotknięty straconym świtem...
Którego nie ujrzysz, nie dotkniesz...
Z odciętą srebrną nicią... spisany odejścia kwitem....
Zimnym pocałunkiem ust... zaginionym bytem.

sobota, 7 maja 2011

Sens

Zaczynam zamieszczać,,grę duszy" publicznie...zawsze moje wiersze były częścią mojej prywatnej ,,Nibylandii", ale zaczęły zmieniać życie znajomych, którzy je przeczytali...więc może nie warto ich skrywać????

Sens

Kocham, więc żyję.
Żyję, bo kocham.
To prawo zasadą jest mą.
Nie zbaczam, nie rzucam
I zawsze się uczę,
Jak w uczciwości trwać.
Być szczerą przed sobą,
W wierności przodować,
I nie chcieć występku znać.
Jak kochać, to w pełni,
Jak cierpieć – z miłości.
To, co najdroższe dać.


Kocham, więc żyję.
Żyję, bo kocham.
Kochając daruję blask.
Nieważne, że trudno,
Że życie okrutne
Odziera z szczerości szat.
Wiem, jeśli kocham,
To kocham do końca.
Bo jesteś kimś droższym niż brat.